Wyjątkowe miejsca, które warto odwiedzić w Bieszczadach

Wyjątkowe miejsca, które warto odwiedzić w Bieszczadach

Bieszczady są jednym z tych miejsc w kraju, do których turyści biją drzwiami i oknami. Mnóstwo tutaj urzekających skarbów polskiej przyrody, a widoki są lepsze niż w renomowanej galerii artystycznej. Jest to obszar, gdzie twory człowieka i natury idealnie współgrają ze sobą, tworząc kompletny obrazek. W Bieszczadach jest wiele lokacji i atrakcji, które mogą zapewnić zwiedzającym niezapomniane chwile. Zapraszamy do spojrzenia na poniższą listę, aby sprawdzić, jakie nietypowe rozrywki fundują nam Bieszczady.

Krzemieniec

Może zacznijmy listę od Krzemieńca, gdzie jest położony trójstyk granicy polskiej, słowackiej i ukraińskiej. W celu upamiętnienia, na miejscu wzniesiono granitowy obelisk. Pomnik przedstawia trzy godła państwowe i nazwy Krzemieńca w trzech językach. Najłatwiejszy szlak biegnie ze szczytu Wielkiej Rawki. Pokonanie całego dystansu zajmuje około 45 minut.

Warto jeszcze napomknąć, że na inauguracji obiektu pojawili się przedstawiciele wszystkich trzech państw. Co więcej, podczas wydarzenia Ukraińcy postanowili też zakopać w pobliżu „kapsułę czasu”.

Drezyna rowerowa

Drezyna rowerowa to w Polsce prawdziwa rzadkość. Z racji tego, któregoś dnia, mieszkańcy Bieszczadów postanowili to zmienić. Pierwsze drezyny, które porozjeżdżały się po całym obszarze górskim, wyjechały na tory w maju 2016. Bardzo szybko zaskarbiły sobie sympatię turystów, wożąc dzieci i dorosłych w najdalsze zakątki Bieszczad.

Stacje drezynowe można znaleźć w Ustrzykach Dolnych i Uhercach Mineralnych. A sama przejażdżka drezyną dostępna jest wyłącznie w okresie letnim. Jest w stanie pomieścić cztery osoby dorosłe lub piątkę dzieci. Wycieczka drezyną sprowadza się do tego, że dwie z osób pedałują, podczas gdy pozostałe dwie cieszą się widokiem malowniczych okolic. Ważne jest, aby wszyscy uczestnicy wycieczki trzymali to samo tempo podczas pedałowania. Tym sposobem wagoniki nie będą się zderzać, a drezyna będzie płynnie sunąć do celu. Do każdej takiej przejażdżki dołączony jest również kosz bagażowy, gdzie można wrzucić kurtki, śpiwory i plecaki.

Koszty transportu taką kolejką zależą od długości trasy, ale zazwyczaj wahają się w granicach 90-100 złotych za przejazd. Pokonanie całej trasy zajmuje jakieś 1,5-3,5 godziny. Co więcej, biorąc pod uwagę fakt, że kolejka jest niezwykle popularna, warto sobie wcześniej zarezerwować bilet.

Muzeum Wypału Węgla

Podążając drogą prowadzącą do wsi Muczne, można sobie zrobić krótki postój przy Plenerowym Muzeum Wypału Węgla Drzewnego. Zwiedzając obiekt, warto zwrócić uwagę na różne zabytkowe mielerze i retory. Wszędzie można też zauważyć tablice informacyjne, opisujące zarówno historię węglarzy, jak i bieszczadzkiego przemysłu drzewnego. Wraz z postępującą technologią wypał węgla staje się coraz większą rzadkością. W Polsce zostało już niewiele miejsc, gdzie jeszcze można go zobaczyć.

Przejażdżka na hucułach

Pisząc o bieszczadzkich rozrywkach, nie należy zapominać o silnych, krępych konikach, czyli hucułach. Jest to nie lada gratka dla każdego dzieciaka, który może tutaj dosiąść sympatycznego zwierzaka i poczuć się jak prawdziwy kowboj. W Bieszczadach powstaje coraz więcej tras do jazdy konno, stadnin i szkółek jeździeckich. Organizowane są również konne rajdy, które wiodą po górskich szlakach. Niejeden z ośrodków jeździectwa oferuje też profesjonalne zajęcia rehabilitacyjne. Zainteresowane osoby powinny odwiedzić Fundację Hucuły Dzieciom. Warto też dodać, że hucuły to nie tylko bardzo łagodne zwierzęta, ale także inteligentne i pojętne.